Patrzę w telewizor i słucham jak p. premier Mazowiecki pięknie opowiada, jak zaopatrzy w pieniądze z Ładu Polskiego gminy wszystkie i jakie z tego będą płynąć dobrodziejstwa dla ludności tam mieszkającej i kraju oczywiście też.
Słucham i czekam, kiedy Komisja Europejska podniesie raban…a tu cisza; dla hołoty to nic nie znaczy, ale dla polityka to jest zły znak. Bo to oznacza, że owe „dobrodziejstwo” dla Polaczków, niczego nie zmienia w polskim statusie: skansenu taniej siły roboczej i występku z nędzy, skąd dobiega płacz i zgrzytanie zębów /Michalkiewicz/.
Uwierzyłbym, że te pieniądze coś dobrego dla kraju i ludności uczynią, gdyby odezwały się protesty i groźby; a tu cisza, a nawet pochwały… Premier, zakładając, że celem jego działalności jest poprawienie tragicznej sytuacji odprzemysłowionego i z tego powodu wyludniającego się kraju, powinien poczytać Nietschego, a tą sentencję: Jak cię chwalą to wiedz, że nie jesteś na swojej ścieżce, ale na ścieżce innych… /Nietsche Aforyzmy/ powinien zawiesić sobie nad łóżkiem.
Ja uwierzę, że rządzący robią dobrze, że Polska wchodzi na swoją ścieżkę, kiedy państwowe pieniądze jako scentralizowany kapitał znacjonalizuje co trzeba i uruchomią produkcję przemysłu przetwórczego z Fabryką Samochodów Osobowych w Warszawie na Żeraniu na czele. To zaowocuje rodzeniem się firm pomocniczych, produkujących części zamienne i dających Polakom godnie opłacaną pracę.
W przeciwnym razie, owe pieniądze będą roztrwonione i prosto rozkradzione,; pożytek zaś będzie dla ich gminnych dysponentów, którzy zapewnią swoim znajomym najpierw trochę dla zmylenia CBA, rodzinom w drugiej kolejności na pokolenia.
Ten nędzny status polski dzisiejszy, nie poprawi się ani o jotę. To tyle.
W sprawie Turowa, to normalne państwo będące w polskiej sytuacji, już dawno złożyłoby do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, powództwo o bezzwłoczne zamknięcie tej sąsiedzkiej czeskiej kopalni węgla brunatnego na terenie Niemiec; oczywiście z załącznikiem w postaci stosu skarg polskich nadgranicznych miejscowości, które muszą z daleka sprowadzać wodę, w własna wyschła. oczywiście z wnioskiem z nałożenie kar za zwłokę.
A ta biedna , przygłupiasta Polska się żali na krzywdę swoją…b0 ją na pozew nie stać, chyba. I powtarza czynności, które w przeszłości żadnego efektu nie dały, z nadzieją, że może cud się wydarzy. Wstyd dla świata. Nie tylko Moskwa nie wierzy łzom, Unia Europejska też nie wierzy; warto sobie z tego zdawać sprawę.
Adam Czochralski 2021.12.28