Za Interia [1]
/…/Jak wyjaśnia Woźniak-Lewandowska, obecnie na świecie występuje duże zapotrzebowanie na zboża, podczas gdy podaż znacząco skurczyła się na skutek ubiegłorocznych pożarów w Australii, stąd rekordy bije eksport polskiej pszenicy./…/
Ja nie znam cyfr dot. polskich zasobów zbóż, pszenicy szczególnie. Wiem natomiast, że, prawdopodobnie, Wietnam – największy światowy eksporter ryżu, w warunkach pandemii wirusa, jego eksport wstrzymał; najwidoczniej obawiając się przyszłych poważnych i niezastępowalnych niedoborów żywności.
Jeżeli do tego dodamy wieści z USofA i GB, gdzie mleko wylewa się do ścieku, zagrożenie przyszłymi deficytami wydaje się być przesądzone.
Jeśli do tego dodamy kataklizm, który spotkał infrastrukturę rezerw państwowych /Kamienica Królewska/, podejrzewać należy, że te nasze rezerwy są dość skromne.
W tych warunkach, bić rekordy w eksporcie żywności, to mogą tylko Solidaruchy…
Adam Czochralski 2020.04.09
[1] https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-epidemia-porty-w-szczecinie-i-swinoujsciu-ze-spadkiem-przela,nId,4430792