Sympatyczna niewątpliwie dama publikująca w „Obserwatorze Politycznym” pani Grażyna Śleszyńska zamieściła w nim taki artykuł:
Nowy Plan Marshalla dla Europy [1]
Przedstawiła w nim swoją wiedzę o tym planie, jego zadaniach i efektach. Natomiast okoliczności jego wdrożenia potraktowała po macoszemu; absencję w nim państw Europy wschodniej, wyzwolonych przez Armię Czerwoną – wieczna jej chwała i wdzięczność ocalonych – załatwiła jednym zdaniem:
/…/Jak wiadomo, w wyniku decyzji Stalina państwa bloku wschodniego odmówiły udziału w Planie Marshalla./…/
I ani słowa o tych dramatycznych warunkach, jakie Polska, w ramach bloku wschodniego miała spełnić, w zamian za pożytki z owego „planu”. Te warunki dziwnie były zbieżne z innym „polskim” planem amerykańskiego Sekretarza Skarbu Henry’ego Morgenthau’a, Oba te amerykańskie „plany” sprowadzały się do wycofania się Polski z Ziem Odzyskanych, przyznanych Polsce, decyzją zwycięskich mocarstw, na konferencji poczdamskiej; w trosce naturalnie, aby się polska gęś, nie udławiłą tą niemiecką karmą, co to ją nią nafaszerowano…
/…/Polska a Plan Marshalla [2]
Pierwotnie propozycja dotycząca zasięgu tego planu dotyczyła całej Europy. Historycy do dziś nie są zgodni co do stosunku państw satelickich ZSRR odnośnie tej koncepcji. W gremiach kierowniczych tych państw plan wzbudzał zainteresowanie, gdyż jak twierdził jego autor, polityka amerykańska „nie jest skierowana przeciwko jakiemukolwiek państwu czy jakiejkolwiek doktrynie, lecz przeciwko głodowi, biedzie,
desperacji i chaosowi”. Początkowo zdecydowano się wysłać delegację na konferencję w Paryżu, dotyczącą omówienia szczegółowych kwestii. Józef Stalin jednak zabronił swoim sojusznikom udziału w tym przedsięwzięciu. Sam Władysław Gomułka kilkakrotnie wypowiadał się przeciwko planowi, gdyż według niego, miał on służyć interesom Niemiec. Jednakże najwyższe władze PPR kilkakrotnie zajmowały się tym tematem, co może świadczyć o tym, że rozważano kwestię jego przyjęcia. W rezultacie Polska, tak samo jak i inne państwa będące w sojuszu z ZSRR, nie wzięła udziału w konferencji paryskiej. Na pewno znaczenie miała tu postawa ZSRR, ale i
z drugiej strony także zachowania Marshalla czy innych polityków zachodnich, poddających w wątpliwość polskie granice zachodnie. Przykładem może tu być wypowiedź samego gen.Marshalla na konferencji ministrów spraw zagranicznych w Moskwie (marzec-kwiecień 1947 r.). Zaproponował on, by Polska wycofała się z Ziem Zachodnich, a Górny Śląsk oddała pod kontrolę międzynarodową./…/
I chwała Józefowi Stalinowi, że nie „sprzedał” tych Ziem Zachodnich za amerykańskie srebrniki. A mógł.
I to wszystko nie jest takie proste, jak się na pierwszy rzut oka wydaje; Droga Pani Grażynko…
Adam Czochralski 2020.05.15
[1] https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/rynki-finansowe/bankowosc/nowy-plan-marshalla-dla-europy/
[2] http://interklasa.pl/sciaga/praca_tekst.php?idp=767