Ocena moja „kolorowej rewolucji” Solidarność jest znana. Jako „ert” napisałem sporo komentarzy pod artykułami w Forsalu i Gazecie Prawnej, były publikowane, często . Na dziesięciostopniowej skali draństwa ma ona numer 10; staropolskie przysłowie mówi: „po owocach ich poznacie”, dzisiaj widać czym jest 10-ta potęga przemysłowa świata z roku 1979; do sprzedania, z polskich towarów, na eksport, mamy: miedź surową, przetwory mleczne, jabłka, krasnale i palety drewniane. Zaznaczenie „z towarów” jest konieczne, z uwagi na fakt bytu Polski jako niekwestionowanej światowej potęgi eksportowej ludzi – rodaków, nędzą wygnanych na emigrację. Wałęsa, dziś słyszę że jest w szpitalu – artykuł ten nie ma z tym faktem żadnegoCZYTAJ WIĘCEJ

Nazywam się Adam Czochralski, lat mam tyle na ile się czuję, jestem po ogólniaku, a w życiu robiłem to i owo, byłem tam i owam, ostatnio własnymi rękami stawiałem mury z pustaków. Nazwa bloga „ert” pochodzi od nicku którego używałem wpisując komentarze w portalu  Forsal, Gazeta Prawna, czasem w innych. Poniżej prezentuję moją moralną legitymację do wypowiadania się w sprawach polskich; jest to wycinek dokumentu sporządzonego w roku 1981 przez Służbę Bezpieczeństwa PRL. Z 5-ciu osób wymienionych przy Polskiej Partii Demokratycznej, tylko ja byłem osobą niezależną, działającą na własny rachunek. Pozostałe /z Gorzowa Wlkp./to  były Solidaruchy, ostatni, Z. Podolski był ze Szczecina, ale nie kojarzęCZYTAJ WIĘCEJ