Za Sputnik dzisiejszy:

„Unia Europejska nie ma alterenatywy dla gazociągu „Nord Stream 2″ – uważa prezes zarządu spółki Nord Stream AG, będącej operatorem tego projektu, były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder.”

To jest kłamstwo; alternatywą dla tego gazociągu jest poprowadzenie instalacji przez Polskę, według wcześniej projektowanego Jamał 2.

Wystarczy aby Solidaruchy, Polskę reprezentujące, wycofały sprzeciw p-ko budowie Jamał 2. Tym bardziej jest to zasadne, że nasz, polski, najważniejszy sojusznik – USA, na ostatnim spotkaniu Prezydentów Trumpa i Putina w Helsinkach, nolens volens wyraził zgodę na Nord Stream 2; z której to instalacji sojusz NATO, ani Polska żadnego pożytku mieć nie będzie. Poprowadzenie gazociągu przez Polskę, w projektowanej wielkości przepływu, przysporzy krajowi i pośrednio sojuszowi ok. 1 mld USD rocznie opłat tranzytowych, który to fakt winien być podniesiony, przez polski rząd, bezzwłocznie, na forum NATO i Unii Europejskiej. Dodać można, że taka inicjatywa polska, będzie harmonizować z żądaniami niemieckich ekologów,  odwołuących się nawet w tej sprawie do niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, którzy słusznie wskazują na zagrożenie gazociągiem ekosystemu Bałtyku. Za wcześniejszy sprzeciw należy przyznać się do błędu, z którego, niniejszym, się Polska wycofuje. Zaniechanie owego działania, w obecnych zmienionych warunkach /akcept Trumpa dla idei gazociągu tranzytowego, oraz pozyskanie wiedzy o tym, że jest możliwa budowa gazociągu podmorskiego/ , jest równe zdradzie stanu rządzących.

Adam Czochralski      17.07.2018