167 W przyprawianiu mordy 2020.02.03

167 W przyprawianiu mordy 2020.02.03

Dmowskiemu, Solidaruchy są niezrównane i niewyczerpane …

Obejrzałem niedawno, przypadkiem w telewizji, urywek filmu pt.: „Młody Piłsudski”. Z początku wydawał film mi się być dość obiektywnym; Dmowski nie występował tam jako krwiożerczy nacjonalista; był nawet sympatyczny i raczej małomówny. Aż w końcu…pokazano scenę jakoby ze spotkania Dmowskiego i Piłsudskiego w Tokio w jakiejś restauracji gdzie podawano, m.in. zapewne, miejscowe przysmaki.

I podano, najwyraźniej na zamówienie Dmowskiego: rybę na talerzu, i do tego chyba te patyczki co to nimi się tam posługują, a może widelce; nie pamiętam dokładnie.

Piłsudski, jako cywilizowany Europejczyk, wzdrygnął się:…ta ryba żyje, powiedział do Dmowskiego – ryba faktycznie ruszała skrzelami, była z głową – ten zaś obojętnie, jako barbarzyński nacjonalista i do tego azjatycki sadysta, rzekł: to jest miejscowy przysmak, po czym kawałek włożył do ust i zeżarł , na co Piłsudski patrzył ze zgrozą…w końcu ostrożnie też wziął kawałek i włożył do ust…potencjalni widzowie mogliby przyjmować zakłady: ‚puści pawia’ czy zeżre.

Ja, oglądając film, byłem pewien, że nastąpi ta pierwsza ewentualność; a co najmniej że wypluje; w końcu nie pamiętam jak to się zakończyło, chyba scena się skończyła.

A poważnie: Dmowski był kulturalnym, wysoce cywilizowanym Europejczykiem, obytym w rosyjskich wyższy sferach, znał biegle, na pewno trzy języki obce /cztery prawdopodobnie/ i był ostatnim człowiekiem, który dobrowolnie zamówiłby i jadł żywą rybę…

Zamówienie wykluczam kategorycznie; natomiast co do samego jedzenia: wykluczyć tego nie można. Będąc gościem Japończyków, być może podano mu taki specjał, on zaś, nie chcą obrazić gospodarzy, /w końcu diabli wiedzą jakie tam są zwyczaje/ spałaszował toto.

Oględnie mówiąc: azjatyckie obyczaje konsumpcyjne, to nie jest to co lubię najbardziej, podobnie jak solidaruszą propagandę…

Adam Czochralski              2020.02.03

PS.

Rybny początek jest zrobiony, teraz czekamy na ciąg dalszy; będzie to zapewne okres rewolucji 1905-5, gdzie Dmowski będzie przypuszczalnie pożerał smażonych, a umiłowanych duchowi ZMP /Zachodnia Myśl Polityczna/ polskich socjalistów…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *