Jeżeli te postanowienia RE staną się materialną rzeczywistością, pozostaje konstatacja, że dzięki Morawieckiemu /i Orbanowi/, ale głownie temu pierwszemu, z uwagi na potencjał, Polska weszła na drogę na końcu której będą rządy pedałów i otwarte granice dla imigrantów – najczęściej muzułmańskich i kolorowych; albo…wynocha z Unii Europejskiej . Morawickiemu się nie dziwię /bo to Solidaruch/ ale dziwię się Orbanowi, który choć, chyba na złość rodakom, wytargował dwuletnia zwłokę do egzekucji – do czasu kiedy mu się kadencja kończy… W istocie obaj się zbłaźnili, zatkali im świńskie ryje pieniędzmi, z których oczywiście zapewnią m.in. rodzinom byt na pokolenia /przynajmniej tak im się wydaje/ Za dwa lata Polsce będą stworzone takie warunki, w połączeniu z końcem dotacji – które zostały przeżarte, i stania się płatnikiem netto, że dalsze uczestnictwo w tej konfederacji stanie się bezsensowne i niebezpieczne dla ludności.
Mamy dwa lata na stworzenie autarkicznych warunków egzystencji społeczeństwa, wobec pełnej izolacji na kontynencie; jest cholernie mało czasu.
Ada Czochralski 202.12.11
PS.
Dziwię się jednej rzeczy: skąd ten Żyd Daniel Passent wiedział, że żadnego weta nie będzie; pisał tak w swoim blogu – który czytuję jako, że dobrze jest znać żydowskie stanowisko. Jest ono zwykle dość łatwe do przewidzenia, ale w tym przypadku, muszę powiedzieć, że jestem zaskoczony trafnością prognozy…