171 Sprawa koronovirusa 2020.03.02

171 Sprawa koronovirusa 2020.03.02

Słyszę dziś w radio, jak minister zdrowia oświadcza, że do dziś w Polsce nie stwierdzono żadnego zakażenia. Zakażeni są wszyscy dookoła – Niemcy ok. 150 zakażonych, Rosja też około setki, a te mniejsze państewka też po kilka mają; a  u nas nic…

Tak sobie myślę, że to chyba robota tej Żydóweczki nie najcięższego prowadzenia, co to ją Solidaruchy polską, królewską koroną obdarzyły;…po głębszym namyśle jednak wykluczyłem taką ewentualność – prawdopodobieństwo zbyt nikłe. W końcu ona, patrząc z góry, nie może nie wiedzieć o tym mleku z wysoką zawartością antysemityzmu, którym Polacy od małego są pojeni…

Więc co?

Widzę dwie ewentualności:                                                                                                        – pierwsza jest taka, że Solidaruchy nabyły te testy od, oczywiście, naszego jakiegoś nowego strategicznego sojusznika, i po szczególnie korzystnej cenie. Powód ulgi był taki, że były one troszkę przeterminowane, co skutkowało troszkę tylko zmniejszoną skutecznością wykrywania zakażenia. ..                                                                                    – druga jest taka, że nas główny strategiczny sojusznik organizujący obecnie na naszym terytorium wymachiwanie szabelką  przed nosem ruskigo niedźwiedzia, i że szerzenie paniki związanej z epidemią, byłoby w tcj chwili rzeczą srodze niekorzystną. Odwracało by uwagę od przedsięwzięcia; ponadto w naszej, np. tragicznej sytuacji,  ruski niedźwiedź zamiast się rozeźlić, gotów byłby ze współczuciem wobec  rasowego bratanka, podzielić się z nim swoim miodem – tym co to niedźwiedzie lubią najbardziej – przechowują go w beczkach i łapę doń zanurzają a potem ją oblizują – wielokrotnie widziałem to na obrazkach traktujących o nich.

Nie jest wykluczone, że Solidaruchy coś tam pisnęły z wątpliwościami co do efektów; rozpogodziły się szybko i nawet przyklasnęły, zaraz po tym jak usłyszały o gwarancjach bezpieczeństwa od ewentualnie rozeźlonej hołoty – w końcu żołnierze amerykańscy, nieźle uzbrojeni, są na miejscu  i nawet lotniska zajmują…

W końcu ogłoszenie ludowi, że są chorzy, to nie zając, nie ucieknie.

Adam Czochralski                                                     2020.03.02

PS.   2020.03.26

A Słowo Stało się Ciałem…i ruski niedźwiedź, zamiast ryknąć na pobrzękujących szabelką na jego granicach, machnął na to łapą, potem zaś zanurzył ją w wiadomej beczce z miodem i dał NATO do oblizania: wysyłając będącym w potrzebie, jego członkiem – Włochom, sprzęt do odkażania i lekarzy; w ilości kilkunastu potężnych transportowych samolotów…

ac

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *