88 O powstaniu warszawskim 29.07.2018

88 O powstaniu warszawskim 29.07.2018

Za Interia dzisiejsza:

Prezydent Duda powiedział:

[„Walczyliście za wartości, nie walczyliście z zemsty, to nie było najważniejsze przesłanie Powstania Warszawskiego, przesłaniem była walka o wolność, było pragnienie wolnej ojczyzny i pragnienie wolności jako takiej” – podkreślił prezydent, zwracając się do powstańców.]

Teraz społeczeństwo powinno  zapamiętać, i dobrze to sobie w głowach zakonotować, że człowiek który to mówi, a który jest realnie reprezentantem określonej opcji politycznej i zajmuje to poważne stanowisko, jest gotowy na poświęcenia…oczywiście nie osobiste – co to, to nie – ale interesu polskiego; dla „wyższych” werbalnych ideałów ludzkości: wolności, równości, demokracji i innych pięcio-przymiotnikowych   walorów świata wysoce cywilizowanego, i mniej także, przy kiesce dzwoniącej…

Człowiek wychwalający tą desperacką akcję ludzi dążących do uchwycenia władzy w odradzającej się Polsce – 22 lipca 1944  w Chełmie został wydany Manifest PKWN  ogłaszający się rządem polskim – inspirowanych przez tchórzy i dezerterów siedzących  w Londynie – bohaterowi już polegli, jest zdrajcą interesu polskiego.

Hekatomba ludności cywilnej, spowodowana ową akcją, która zresztą udać się nie mogła, dyskwalifikuje jej sprawców we wszystkich możliwych wymiarach. Dowództwo PW winno być postawione przed sądem powojennym, osądzającym zbrodniarzy wojennych i skazane; szeregowym powstańcom powinny być odebrane wszelkie prawa kombatanckie, z emeryturami włącznie. Z przestrzeni publicznej winne być usunięte wszelkie ślady po tym haniebnym wyczynie i jego czynnych uczestnikach – z tym kurizalnym pomnikiem Małego Powstańca włącznie /tylko terroryści używają dzieci do walki/; upamiętnione powinny zostać ofiary ludności cywilnej, z kobietami i dziećmi na czele.

To jest sprawa przeszłości, umarli głosu nie mają; zaś dzisiejsza rzeczywistość mówi: uważajcie na kogo głosujecie i kogo stawiacie u steru;  są bowiem ludzie gotowi, za miskę soczewicy i peany na swoją cześć, dokonać na narodzie polskim rzeczy, przy których hekatomba powstania warszawskiego będzie drobnostką w historii konfliktów…Oni są i są gotowi, ciągle to sama opcja polityczna.

Lud bowiem patrzy, z ekonomistami włącznie, i nie widzi; że jest mu szykowana powtórka, skalą się tylko różniąca: Plac Grzybowski Warszawa 1904 – kilkunastu zabitych; Powstanie Warszawskie Warszawa 1944 – 250 000 zabitych; Przesmyk Suwalski i inne punkty Polska 20?? – akceptowane,  przewidywane straty – od kilku do kilkunastu milionów zabitych i rannych ludności cywilnej…

Wszelka afirmacja PW jest mentalnym przygotowaniem, tej społeczności, do podobnych „bohaterskich „wyczynów w przyszłości.

Respice finem

Adam Czochralski     29.07.2018

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *