Sprawa współodpowiedzialności Żydów za Holocaust Była taka. I nie chodzi mi o udział kapitału żydowskiego w zbrojeniach III Rzeszy, choć był niebagatelny, ani o postawę ludności żydowskiej w Niemczech i II RP. Ci ludzie,w zasadzie, owej odpowiedzialności nie ponoszą – jakąś w Niemczech, gdzie ich pozycja społeczna była liczącą się. Troszczyła się ona raczej o swoje codzienne sprawy, i jeśli chodzi o Polskę, często  biedę klepali. Choć udziału warszawskiego żydo-socjalistycznego elementu patologicznego, z Tatą Tasiemką, w poparciu zamachu majowego 1926, też pomijać nie należy. Rzecz idzie o oligarchię żydowską, najczęściej finansową, zajmującą poważne miejsce w polityce amerykańskiej i angielskiej, i jej udział w rozstrzygnięciach traktatuCZYTAJ WIĘCEJ

Uważam, że jest to „ogniowe” przygotowanie gruntu pod przewidywane roszczenia potomków ofiar Holocaustu, szykowane ustawą w Kongresie amerykańskim. Jest takie powiedzenie: jaką bronią wojujesz od takiej giniesz,  i że tu nie chodzi o ustalenie jakiejś materialnej prawdy, ale o pretekst. Solidaruchy realizując trudne zadanie: szerzenia propagandy antyrosyjskiej, wymyśliły, że  samolot w Smoleńsku zestrzelili /wysadzili/ Ruscy /p. Maciarewicz zna szczegóły/; Żydzi przecież nie mogą być gorsi /piękną ustawę się szykuje/ też, choć pretekstem, muszą przygotować opinię świata, aby przydać argumentów roszczeniom wobec Polski. Wszystkie te roszczenia zostały zaspokojone odszkodowaniami indeminizacyjnymi. Zostały one uregulowane, wypłaconymi przez zmasakrowane ludnościowo i materialnie, podnoszące się z ruin, wygłodzone społeczeństwo polskie, zaCZYTAJ WIĘCEJ

Tak sobie myślę: skąd to oburzenie i protesty wobec enuncjacji JE ambasador Izraela? która coś tam powiedziała brzydkiego /nie wiem co właściwie/ ale to nie ma znaczenia. Kobiety z natury swojej są dość prostolinijne i to co mają w sercu, to i na języku; stąd domniemywać można, że powiedziała coś, co funkcjonuje jako paradygmat w światowej opinii; ale czy może być inaczej, skoro: Polska weszła w 1989 pod rządami Solidaruchów, na światowe „salony”, jak ten kundel, co to w mordce przyniósł kaczkę, co to ją był gdzieś na polu, z poświęceniem, upolował /to był polski przemysł – całkiem niezły, 38-mio milionowy rynek zbytu i polskaCZYTAJ WIĘCEJ

Pamiętamy jak to niedawno PGNiG domagało się rozmów z Gazpromem w celu…renegocjacji obniżki ceny importowanego gazu; coś dziś cicho o dalszym ciągu. Dziś na giełdzie towarowej cena gazu ziemnego wzrosła o ponad 5 % i osiągnęła historyczne maximum 3,45 USD/mln btu… I to jest przykład do czego są zdolne Solidaruchy; pozostaje mieć nadzieję, że Gazprom zapomniał o tym wezwaniu PGNiG do… Adam Czochralski    23.01.2018CZYTAJ WIĘCEJ

W Bankierze jest artykuł „Polacy chcą odzyskać Stara ” …tak sobie myślę, że „chcenie” nic nie kosztuje i można chcieć do woli…szkoda tylko, że ci „Polacy” nie wiedzą, że niemiecka myśl polityczna, a nie jakiś MAN, decyduje o tym czy Polacy będą produkować samochody czy nie. Otóż nie jest przewidziana taka ewentualność; ale chcieć można do woli… A gdyby jednak?…to za cenę od której włosy stają na głowie. Adam Czochralski     22.01.2018CZYTAJ WIĘCEJ

Wydaje mi się, że nie można przejść do porządku, i bez reakcji, na ostatnią eneuncjację sekretarza obrony USA Jamesa Mattisa, który obwieścił światu, że „…nie terroryzm ale Chiny i Rosja są głównymi wrogami USA…” Sprawa ta jest przykładem na mądrość  poglądu, że żołnierze od polityki powinni być trzymani z daleka; dlatego, że ciągłe obcowanie z bronią powoduje, że człowiek taki traci poczucie rzeczywistości; wydaje mu się, że może więcej niż jest to w rzeczywistości. Rozumiem, że stosunki amerykańskie mają swoją specyfikę, m.in polegającą na nadmiernym wpływie lobby zbrojeniowo- finansowego na politykę zagraniczną; ale bez przesady; nie „wypowiada się wojny” niebezpiecznym mocarstwom, żeby wymóc na KongresieCZYTAJ WIĘCEJ

Zauważyłem, że na portalu Forsal  /może też w innych/ jest nagminnie używany mój stary nick „ert lub Ert”. Ja tak już swoich wpisów nie podpisuję; wszystkie, na różnych portalach, podpisuję aktualną nazwą bloga, czyli: ert@ert-blog.pl Adam Czochralski     21.01.2018CZYTAJ WIĘCEJ

To co Solidaruchy robią od wygranych wyborów w 1989 w kwestiach wywiadu i kontrwywiadu, nie da się ocenić inaczej jak zdrada stanu. Nie ma w historii świata, takiego przypadku, żeby niepodległe państwo ujawniało wszem i wobec, oraz tym samym likwidowało swoją agenturę; wywiady się nienaruszone przejmuje przy zmianach władzy, wskazuje się ewentualnie inne cele. Nigdy się ich nie ujawnia; nawet faszystowskie Niemcy, Włochy, Japonia w ramach denazyfikacji, tego nie robiły; zwycięzcy starali się je przejąć i wykorzystać; żadnego powszechnego, administracyjnego ujawniania nie było, z żadnej strony. A w Polsce było; były tzw. Listy Maciarewicza, potem ujawnienie agentury zagranicznej, zniszczenie WSI; ich ciągiem dalszym jest InstytutCZYTAJ WIĘCEJ

Że polski Wymiar Sprawiedliwości jest zdegenerowany i wymaga reformy, wiadomo od dawna…ale nie w ten kretyński sposób jaki Solidaruchy właśnie prezentują. Zmiany personalne orzecznictwa i kompetencyjne ministra, mogące doraźnie poprawić system, w dłuższym okresie okażą się bezużyteczne, i kosztowne, na co się zanosi. W niezmienionych warunkach prawnych /kk, kpk i pochodne/ organ ten zawsze będzie się degenerował. Na dziś, doraźnie, są do odwołania sędziowie uzurpujący sobie prawa Boskie /wskrzeszania umarłych/ poprzez ustanawianie dla nich kuratorów. Sędziowie muszą być moderowani ustawami, a nie rozporządzeniami ministra czy kogo innego. Od czego trzeba zacząć reformę napisałem we wpisie nr. 5. Adam Czochralski       20.12.2017CZYTAJ WIĘCEJ

Koreę Północną  trzeba przestać straszyć i uznać jej atomowy status, analogicznie jak te  dla: RPA, Indii, Pakistanu, Izraela; też sankcje trzeba znieść. Straszne skutki i koszty wojny koreańskiej 1950-53, są przesłanką, aby obie strony: USA i KRLD uznały, że m.in. potworne zniszczenia dokonane przez amerykańskie lotnictwo /jego dowódca w kampanii koreańskiej odmówił kontynuacji nalotów, argumentując, że: nie ma czego bombardować – nie ma już domu co ma piętro/, dają moralny tytuł:                                 – Amerykanom – że po tym co tam zrobili, Koreańczycy faktycznie mieli powody do obaw i ich dążenia doCZYTAJ WIĘCEJ