O „polskich” kacetach (50)
Tak sobie myślę: skąd to oburzenie i protesty wobec enuncjacji JE ambasador Izraela? która coś tam powiedziała brzydkiego /nie wiem co właściwie/ ale to nie ma znaczenia. Kobiety z natury swojej są dość prostolinijne i to co mają w sercu, to i na języku; stąd domniemywać można, że powiedziała coś, co funkcjonuje jako paradygmat w światowej opinii; ale czy może być inaczej, skoro: Polska weszła w 1989 pod rządami Solidaruchów, na światowe „salony”, jak ten kundel, co to w mordce przyniósł kaczkę, co to ją był gdzieś na polu, z poświęceniem, upolował /to był polski przemysł – całkiem niezły, 38-mio milionowy rynek zbytu i polskaCZYTAJ WIĘCEJ